Strategia opcyjna Iron Condor czyli jak zarabiać w trendzie bocznym

Strategia iron condor co do idei jest strategią neutralną rynkowo, to znaczy że nie zakładamy ani wzrostu ani spadku ceny aktywa bazowego. Zakładamy natomiast jego fluktuację przez określony czas w jakimś określonym przez nas zakresie który wyznaczają nam punkty break even. 

Na przykładzie pokażę zastosowanie strategii iron condor, wyjaśnię jak jest zbudowany oraz pokażę jak wyliczyć potencjalny zysk, stratę oraz punkty break even.

Jak zbudować iron condora

Załóżmy że cena aktywa bazowego w przykładzie wynosi 40$.Aby zbudować iron condora należy sprzedać dwie opcje OTM – put oraz call.

W tym przypadku sprzedajemy opcję put na strike 30 oraz opcję call na strike 50.

Sprzedając dwie opcje pobieramy premię, niech to będzie: 

3.75 za opcję put oraz 3.45 za opcję call.

Sprzedając opcje put i call na różnych strikach otrzymujemy strangla z nieograniczonym ryzykiem. 

Aby ograniczyć ryzyko dokupujemy opcję put poniżej strika opcji sprzedanej, w tym przypadku na strike 20 , oraz opcję call powyżej strika opcji sprzedanej, na stike 60.  Za te opcje musimy zapłacić premię, kolejno 1.65c za opcję put i 1.55 za opcję call. 

Jak wyliczyć maksymalny zysk

Różnica między premią którą otrzymaliśmy za sprzedaż opcji a premią którą zapłaciliśmy jest naszym maksymalnym zyskiem. A Policzmy więc maksymalny potencjalny zysk.

Za sprzedaż opcji otrzymaliśmy 3.75 oraz 3.45$ premii co daje nam 7.2 dolara.

Za kupno opcji zapłaciliśmy 1.65 oraz 1.55 co po zsumowaniu daje 3.2 dolara.

Odejmujemy to zapłaciliśmy od tego co otrzymaliśmy i mamy nasz potencjalny zysk 4$.

Są to oczywiście wartości przed uwzględnieniem mnożnika, niech on będzie tutaj jak dla akcji czyli 100. Nasz potencjalny zysk z takiego iron condora wynosi 400 dolarów.

Jak obliczyć ryzyko

Ryzyko obliczamy odejmując kwotę potencjalnego zysku od szerokości spreada jaki zastosowaliśmy. W tym przypadku jest to zbalansowany iron condor, czyli po obu stronach szerokość pomiędzy zakupionymi a sprzedanymi opcjami jest jednakowa i wynosi 10 dolarów. Szerokości obu spreadów zaznaczyłem na wykresie.

Ryzyko będzie różnicą szerokości spreada czyli 10 dolarów minus potencjalny zysk czyli 4 dolary. Dlaczego 10 dolarów a nie 20 można spytać, przecież mamy dwa spready po 10 dolarów. Na szczęście nie jest możliwe aby rynek znalazł się w dwóch miejscach naraz, to znaczy że w najbardziej pechowym momencie rynek będzie albo powyżej strika 60 naszej zakupionej opcji call lub poniżej strika 20 kupionej opcji put. Oznacza to że tylko jeden spread będzie stratny.

A więc z uwzględnieniem mnożnika mamy 400 dolarów potencjalnego zysku i 600 dolarów możliwej straty.

Jak policzyć break even pointy

Teraz policzmy sobie break even pointy, punkty w których wykres profilu zysku przecina linię zero, czyli granicę między zyskiem a stratą.

Mamy tutaj 2 BE pointy, po stronie opcji put BE1 oraz po stronie opcji CALL BE2.

Aby obliczyć BE1  od strike price sprzedanej opcji put, czyli w naszym przypadku 30 odejmujemy całą premię czyli nasz potencjalny zysk 4$. Otrzymujemy  26$.

BE2 obliczymy dodając do strike price sprzedanej na strike price 50 opcji CALL nasz potencjalny zysk czyli 50+4 = 54.

Widzimy więc że jeżeli cena naszego iron condora w momencie wygaśnięcia nie znajdzie się poza zakresem 26 do 54 dolarów mamy szansę na zysk, który maksymalnie może wynieść 400$. Jeżeli jednak rynek przekroczy któryś z tych dwóch progów czyli spadnie poniżej 26 lub wzrośnie powyżej 44 nasza strata zamknie się w 600$.

Częstym błędem w stosowaniu tej strategii to używanie jej w trybie fire and forget. Czyli odpalamy i czekamy do wygaśnięcia. Strategia ta wymaga jednak aktywnego zarządzania w trakcie jej trwania i absolutnym minimum jakie powinniśmy robić to zamknięcie jej przed wygaśnięciem stosując zasadę oportunistycznego zamykania czy po prostu na sztywno zamykamy na poziomie 60-70% zysku.

Jako ciekawostkę dodam że giełda CBOE udostępnia index CNDR który symuluje performance strategii sprzedaży iron condora na miesiąc przed wygaśnięciem, opcje są sprzedawane na delcie 20 i kupowane na delcie 5 na indexie SPX. Widzimy że index radził sobie nieźle między 1988 a 2010. Ostatnia nie wygląda jednak dobrze. Czy żelazny kondor umarł? Można dyskutować czy może inna konfiguracja strategii dałaby lepsze rezultaty. Widać jednak że ostatnie półtorej dekady nie było najlepsze dla tej strategii, przynajmniej na indeksie SPX.

Zapraszam również do obejrzenia filmiku na kanale youtube.

Zapraszam Cię do zapisania się na newsletter.

Zapisz się aby co dwa tygodnie otrzymywać materiały edukacyjne i informacje związane z tradingiem opcjami oraz aktualizacje z bloga i kanału youtube.

Nie spamujemy! Zobacz politykę prywatności po więcej informacji.

Możesz również polubić…

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *